Co łączy powstanie styczniowe, WOŚP, poetkę, niepokornego aktora i gwiazdę muzyki?
Wraz z początkiem roku na ekrany kin trafiła pierwsza od lat polska historyczna superprodukcja. Tym razem przenosimy się w czasy powstania styczniowego – najdłuższego zrywu w historii Polski i śledzimy losy jednej z najsłynniejszych postaci tego okresu. Film "Powstaniec 1863" to nie tylko niezwykła historia, ale również wiele ciekawych wydarzeń, które miały miejsce jeszcze przed jego premierą.
W dniu 22 stycznia 1863 r. w Królestwie Polskim i na tzw. ziemiach zabranych wybuchło powstanie styczniowe. Było to polskie powstanie przeciwko Imperium Rosyjskiemu, które trwało do jesieni 1864 r., co czyni je najdłuższym w historii naszego kraju. Doszło do ponad 1,2 tys. bitew i potyczek, w których zginęło ok. 15 tys. osób. Kolejne tysiące zostały skazane na katorgę, zesłane na Syberię lub musiały emigrować.
Niepokorny aktor
Jedną z najbardziej wyrazistych i jednocześnie najbardziej romantycznych postaci tego okresu był ks. Stanisław Brzóska. To właśnie wokół postaci "Postrachu Podlasia" skupia się film "Powstaniec 1863". Ksiądz Brzóska do tego stopnia zaszedł Rosjanom za skórę, że ci myśleli nawet o wysiedleniu kilkunastu wsi i miasteczek, żeby tylko złapać go i skazać na śmierć. Rosjanie schwytali go dopiero w 1865 r. i stracili 23 maja w Sokołowie Podlaskim.
W główną rolę wciela się niepokorny Sebastian Fabijański, który ma na koncie szeroki wachlarz ról. Grał już żołnierza, przestępcę – psychopatę. Występował też w dramatach historycznych. Żeby tego było mało, to w 2020 r. wydał album hip-hopowy. Teraz zagra ks. Stanisława Brzóskę, legendę powstania styczniowego.
– Dla mnie to było bardzo istotne, by ta rola miała aspekt duchowy. Na etapie początkowych rozmów o filmie, kiedy miał jeszcze tytuł "Ostatni duch", samo się nasuwało duchowe pogłębienie tego tematu. Oprócz mojej wędrówki przez wiarę, pojęcie Boga i tak dalej, bo to jest osobna sprawa, bardzo mi zalezało na tym, żeby jakoś spróbować natchnąć się tym duchem. Klerycy z seminarium u księdza Macieja Majka udostępnili mi pokój, w którym mieszkałem przez kilka dni. Razem z księdzem Maciejem jeździłem śladami księdza Stanisława Brzóski i chłonąłem ogromną wiedzę księdza Macieja na temat księdza Stanisława Brzóski. Bardzo mocno chciałem tę rolę odrzeć z zewnętrzności, tych ekspresyjnych fajerwerków, do których przyzwyczaiłem widzów, chciałem zredukować dużą ilość takiego mojego artystycznego ryzyka czy wręcz brawury, którą kocham, ale w tym przypadku chciałem się schować w sobie, w tej nadziei, w tym duchu, wierze i miłości –opowiadał Fabijański o swojej roli w filmie "Powstaniec 1863".
Od muzyki pop do poezji śpiewanej
Żadna superprodukcja nie może się obejść bez promującej ją piosenki. Nie inaczej jest w tym przypadku. Twórcy podeszli do sprawy w oryginalny sposób. Do promocji filmu wykorzystano wiersz Marii Konopnickiej "Na grobie rycerz" we współczesnej interpretacji Sanah. Choć artystka jest kojarzona przede wszystkim z zapełnianiem stadionów przez swoje popowe trasy koncertowe, to ma na koncie ciepło przyjęty przez słuchaczy album "sanah śpiewa Poezyje". W jego skład wchodzi 10 wierszy autorstwa ukochanych przez artystkę poetów. Wraz z utworem "Na grobie rycerz" pojawił się również teledysk, który można obejrzeć w sieci.
– Pokochałam wiersz "Na grobie rycerz" Marii Konopnickiej, jak tylko przeczytałam go po raz pierwszy! Od razu napisałam do niego melodię, a chwilę później spotkał mnie wielki zaszczyt – moja kompozycja znalazła się we wspaniałym filmie historycznym – mówi Sanah.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Drugi utwór promujący film przygotował odtwórca głównej roli – Sebastian Fabijański. Zaprosił do współpracy chór wokalistów zespołu pieśni i tańca "Sokołowianie". Gościnnie wystąpili również raperzy Sarius, Feno i Intruz, a nad produkcją czuwał Ramzes. Utwór "Powstaniec" jest bardzo ciekawy, ponieważ łączy świat współczesnego rapu z tradycyjnymi pieśniami ludowymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ksiądz Brzóska nadal pomaga potrzebującym
Film "Powstaniec 1863" można już oglądać w kinach, a tymczasem warto wiedzieć, że ks. Stanisław Brzóska nawet 159 lat po swoim odejściu niesie pomoc potrzebującym. Warto bowiem wiedzieć, że zanim został kapelanem, pomagał tym najbiedniejszym członkom jego parafii. Przed premierą dystrybutor filmu, Kino Świat ponownie dołączył do gry na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Do wylicytowania było zaproszenie na uroczystą premierę filmu "Powstaniec 1863". W wydarzeniu wzięły udział m.in. gwiazdy grające w najnowszej superprodukcji.
"Powstaniec 1863" to porywająca, epicka, zrealizowana z rozmachem produkcja, opowiedziana z perspektywy kapelana – generała Stanisława Brzóski, walczącego przeciw Imperium Rosyjskiemu. Film możecie obejrzeć w kinach od 12 stycznia.